Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lukas z miasteczka Częstochowa, Kraków. Mam przejechane 13153.55 kilometrów.
Jeżdżę z prędkością średnią 18.98 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lukas.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:438.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:25:15
Średnia prędkość:17.37 km/h
Maksymalna prędkość:58.60 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:39.87 km i 2h 17m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
łącznie: 10.79 km
w czasie: 00:56 h
średnio: 11.56 km/h
prędkość max: 31.30 km/h
na rowerze: Tormenta '09

67. Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 13.10.2011 | Komentarze 0

Udział w 67. Częstochowskiej Masie Krytycznej. Jak zawsze pełen czad i sukces! 215 uczestników, zbiórka dla potrzebującego chłopca i loteria fantowa dla uczestników. Tylko na Częstochowskiej Masie Krytycznej! Po przejeździe narada i spotkanie w zacnym gronie u Janka.











Dane wyjazdu:
łącznie: 42.60 km
w czasie: 02:11 h
średnio: 19.51 km/h
prędkość max: 37.60 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Olsztyn i okolice

Wtorek, 27 września 2011 · dodano: 13.10.2011 | Komentarze 0

Razem z Mariuszem, Marcinem i Pawłem wybraliśmy się na niewymagającą i typową wycieczkę do Olsztyna.



Dane wyjazdu:
łącznie: 27.49 km
w czasie: 01:15 h
średnio: 21.99 km/h
prędkość max: 41.80 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Olsztyn i okolice

Sobota, 24 września 2011 · dodano: 13.10.2011 | Komentarze 0

Gdzieś po okolicach najbliższej Jury.



Dane wyjazdu:
łącznie: 43.28 km
w czasie: 01:59 h
średnio: 21.82 km/h
prędkość max: 42.10 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Olsztyn i okolice

Środa, 21 września 2011 · dodano: 13.10.2011 | Komentarze 1

Niedoszła wycieczka do Mstowa na jabłuszka. Niestety w Gąszczyku Sebiq'a dopada pech w postaci chorego psychicznie pieska i przykry upadek z nim związany. Wycieczka przerwana, ale i tak zakończyliśmy ten wypad na inny, równie fajny i miły, sposób. Najważniejsze, że Sebiq prawie cały.



Dane wyjazdu:
łącznie: 49.17 km
w czasie: 02:42 h
średnio: 18.21 km/h
prędkość max: 35.80 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Zabawa w terenie - Olsztyn i okolice

Wtorek, 20 września 2011 · dodano: 13.10.2011 | Komentarze 0

Świetna zabawa MTB z Pawłem po okolicznych terenach Jury.



Dane wyjazdu:
łącznie: 21.50 km
w czasie: 00:53 h
średnio: 24.34 km/h
prędkość max: 46.60 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Spacer po mieście

Wtorek, 20 września 2011 · dodano: 13.10.2011 | Komentarze 0

Trochę po miejskich powierzchniach.



Dane wyjazdu:
łącznie: 84.74 km
w czasie: 05:10 h
średnio: 16.40 km/h
prędkość max: 42.10 km/h
na rowerze: Tormenta '09

"Ostatnia" - 110. wycieczka z Panem Siwińskim

Niedziela, 18 września 2011 · dodano: 09.10.2011 | Komentarze 0

Wczoraj Beskid Mały, to dziś trochę regeneracji i wypoczynku na łonie natury. Udział w 110-tej, i podobno ostatniej, wycieczce organizowanej przez niesamowitego Pana Siwińskiego. Darzę go ogromnym szacunkiem i z miłą chęcią wziąłem udział w jego jubileuszowej wycieczce. Dojazd do Popowa wraz Marcinem. Po drodze doganiamy Gabera, a potem Michaill'a z Nataszką. Na miejscu zbiórki jesteśmy sporo przed czasem. Po drodze zaczęło nawet padać i w Popowie także nieco nas zmoczyło, ale na szczęście tylko tyle i potem już pogoda była klarowna i idealna na jazdę. W Popowie spotykamy się jeszcze ze Sebiq'iem i Miśkiem. Sama wycieczka miała tylko 25km, ale nie liczyły się tutaj żadne wyniki a dzień spędzony w miłym towarzystwie i w obcych rejonach, które przedstawiał wszystkim Pan Andrzej. Powrót tą samą drogą, ale już w większym gronie - Marcin, Michaill, Nataszka, Gaber, Sebiq i ja. W Częstochowie przed szczytem jasnogórskim Sebiq rzuca temat napoju złocistego - szybki telefon do Michailla aby zawracał i już po kilku minutach jesteśmy w Bosmanie, gdzie siedzimy do późnego wieczora ;-)



Dane wyjazdu:
łącznie: 55.59 km
w czasie: 04:15 h
średnio: 13.08 km/h
prędkość max: 58.60 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Beskid Mały - z ekipą rower.czest.pl

Sobota, 17 września 2011 · dodano: 09.10.2011 | Komentarze 1

Tego dnia wraz z rewelacyjną ekipą Forumowiczów z Częstochowskiego Forum Rowegowego wybrałem się w Beskid Mały, aby trochę poszaleć po tamtejszych szlakach. Zbiórka jeszcze przed świtem, pakujemy się w trzy auta i wyruszamy w drogę. Po ok. 2 godzinach jesteśmy w Międzybrodziu Bialskim i podjeżdżamy pod Górę Żar. Po krótkim odpoczynku i napojeniu się wbijamy na czerwony pieszy szlak. Walczymy z podjazdami, zjazdami i własnymi słabościami. Cieszymy się przy tym każdym widokiem i wdechem świeżego, górskiego powietrza. Frajdę mamy także z każdego zjazdu i wjazdu o własnych kółkach ;-) Szlak był naprawdę ciężki i wymagający, ale ekipa to sami twardziele, więc wszyscy dali radę. Po drodze m.in. szczyty: Kiczera, Przełęcz Przysłop, Potrójna, Łamana Skała. Jazdę kończymy długim asfaltowym zjazdem do Tresnej, gdzie za poradą Fakiego jemy naprawdę pyszny posiłek. Zmęczeni, ale szczęśliwi wracamy do Częstochowy.

Było warto. Idealna pogoda, super trasa, rewelacyjna ekipa, na której zawsze można polegać. Dzięki!















Dane wyjazdu:
łącznie: 54.51 km
w czasie: 02:52 h
średnio: 19.02 km/h
prędkość max: 55.70 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Terenowa rewelacja

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 3

Jako, że to pewnie jeden z ostatnich tak fajnych weekendów tego sezonu, postanowiliśmy wspólnie z Mariuszem i Marcinem z tego skorzystać. Cel to pewien zjazd spod mstowskich szop w kierunku Olsztyna. Trzeba go przetestować!

Zbiórka po 15stej pod Skansenem na Rakowie. Obieramy kierunek Huty Częstochowa i na rondzie przed bramą odbijamy w stronę Legionów, aby przebić się na Górę Ossona. Tam po morderczym podjeździe odpoczywamy chwilę na szczycie i fajnym delikatnym zjazdem zjeżdżamy na Hektary. Wjeżdżamy na szlak i dojeżdżamy do drogi na Mstów, ale nie jedziemy głównym asfaltem, a kierujemy się prosto na polne dróżki przez Gąszczyk. Rewelacyjna droga, poznałem ją w tym sezonie i już chyba będzie to mój główny szlak na Mstów ;-) Dojeżdżamy do mstowskich szop. Niestety, z roku na rok są w coraz gorszym stanie.. :-| No i jest gwóźdź całego dzisiejszego programu: arcyciekawie wyglądający zjazd, który wydaje się, że biegnie na wprost do olsztyńskiego zamku ;-) Zanim jednak go testujemy to zjeżdżamy kilka metrów w bok, bo.. naszym oczom ukazał się sad z jabłkami. Pyszne! Po krótkim posiłku z witaminami zaczynamy zjeżdżać upragnionym zjazdem. Powiem szczerze, że zdziera papę z dachu! Super, podoba mi się. Trzeba będzie z niego częściej korzystać. Szkoda tylko, że taki krótki (wydawał się dłuższy), ale nic straconego. Po krótkim podjeździe i niedługim płaskim odcinku.. jest kolejny zjazd. Jeszcze lepszy! Dynamiczny i można się naprawdę fajnie pobawić. Oj, kolejne miejsce do zabawy na mojej mapie się nakreśliło wczoraj ;-) Niestety cała droga nie prowadzi na wprost do Olsztyna. Mariusz już nawiguje nas na lewo i dojeżdżamy w okolice Małusów. Polnymi i leśnymi drogami dojeżdżamy do Turowa i na olsztyńskim rondzie odbijamy na Rynek, a w zasadzie na podzamkową knajpę, aby się posilić sokiem z gumijagód ;-) Po dłuższej biesiadzie cioramy przez Skrajnicę, gdzie miała miejsce jakaś impreza. Grał Perfect, chyba z taśmy albo z youtube'a, ale grał. Dalej rowerostradą i hutniczymi terenami na Raków. Tam się żegnamy i rozjedżamy w trzy strony świata.

Dzięki chłopaki za wspaniały wypad, taką frajdę i kopa w tyłek daje tylko teren ;-)



Dane wyjazdu:
łącznie: 12.99 km
w czasie: 00:55 h
średnio: 14.17 km/h
prędkość max: 47.00 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Spacer po mieście

Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 11.09.2011 | Komentarze 0

Spacerkiem z Alex po naszym kochanym mieście.