Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lukas z miasteczka Częstochowa, Kraków. Mam przejechane 13153.55 kilometrów.
Jeżdżę z prędkością średnią 18.98 km/h
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lukas.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2009

Dystans całkowity:1002.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:49:03
Średnia prędkość:20.43 km/h
Maksymalna prędkość:63.60 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:41.75 km i 2h 02m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
łącznie: 16.08 km
w czasie: 00:48 h
średnio: 20.10 km/h
prędkość max: 38.80 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Do pracy i z pracy..

Czwartek, 6 sierpnia 2009 · dodano: 06.08.2009 | Komentarze 0

To wszystko.



Dane wyjazdu:
łącznie: 46.00 km
w czasie: 02:30 h
średnio: 18.40 km/h
prędkość max: 43.60 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Night Rider - Zielona Góra i Mirów

Środa, 5 sierpnia 2009 · dodano: 05.08.2009 | Komentarze 0

Dziś miało być wolne od roweru..

..jednak miłość do roweru mam chyba we krwi, bo nie wytrzymałem.

Tuż przed 21:00 wyjazd z domu na spacer po mieście. Po drodze mały deszcz - mimo wszystko przyjemnie mi się jechało.

Przed 22:00 zbiórka z ekipą i nocna jazda w kierunku Zielonej Góry. Następnie cały czas teren w okolice Góry Ossona - potem przez Mirów na Złotą Górę, a na koniec trochę przejażdżki po Zawodziu.

Nocna jazda jak zawsze sprawia wiele radości - dzięki chłopaki za spontaniczny wyjazd.



Dane wyjazdu:
łącznie: 44.69 km
w czasie: 02:16 h
średnio: 19.72 km/h
prędkość max: 39.80 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Do pracy i z pracy..

Wtorek, 4 sierpnia 2009 · dodano: 04.08.2009 | Komentarze 0

Szablonowo do i z pracy..

..natomiast wieczorem bardzo spokojna przejażdżka zakątkami Częstochowy..

..bardzo dużo rowerzystów - płeć rozkładała się po równo - to cieszy.



Dane wyjazdu:
łącznie: 222.17 km
w czasie: 09:58 h
średnio: 22.29 km/h
prędkość max: 60.20 km/h
na rowerze: Tormenta '09

Mega Orbita wokół Częstochowy

Niedziela, 2 sierpnia 2009 · dodano: 03.08.2009 | Komentarze 2

Założeniem "Mega Orbity" było przejechanie odcinka w promieniu 30km od Częstochowy. Trasa wiodła drogami powiatowymi oraz gminnymi. Było także kilkadziesiąt kilometrów terenu.

Zbiórka o 6:00 "pod Delicjami" w Częstochowie. Stamtąd wyjazd w gronie: Iwona, Krzysztof, Jurczyk i ja. Jedziemy na start-metę dzisiejszej wyprawy - czyli do Cykarzewa Północnego.

Tam łączymy się jeszcze z kolejnymi rowerzystami - Bogdanem i Krzysztofem - i wjeżdżamy na Orbitę wokół Częstochowy. Poruszamy się zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

W Rzerzęczycach dołącza do nas kolejny uczestnik - trzeci Krzysztof ;-) Od tej pory lista startowa jest już pełna i w pełnym składzie poruszamy się po orbicie.

Śniadanie jemy w Złotym Potoku. Potem czeka nas jeszcze kilka podjazdów i kolejny krótki przystanek w Żarkach. Stamtąd jedziemy lekkim terenem przez Żarki Letnisko do Koziegłów. Przebijamy Drogę Krajową nr 1 i kierujemy się na Woźniki. Odkryta przestrzeń i żar z nieba oraz godzina 12:00 dają się we znaki. Od Koszęcina pojawia się coraz więcej lasów, a tym samym schronienia od promieni słonecznych. Po drodze zatrzymujemy się na prowizoryczny obiad i ruszamy dalej w trasę - na Przystajń. Tam odpoczywamy i częstujemy się gorącą herbatą, kawą oraz słodyczami dzięki jednemu z uczestników - Bogdanowi.

Dalsza droga prowadzi przez lokalne dróżki o małym natężeniu ruchu i o dziwo świetnej nawierzchni. Przejeżdżamy przez Mokrą (tuż obok pomnika), następnie przez Miedźno i kierujemy się na Ostrowy. Tam po przejechaniu odcinka leśnego w dramatycznym stanie i po pokonaniu prowizorycznej kładki docieramy do Cykarzewa Północnego. Jeszcze zostało przejechać ostatnią prostą przez Cykarzew ok. 4km i osiągamy miejsce startu dzisiejszej "Orbity" będące jednocześnie naszą metą.

Chwila odpoczynku, porównanie stanów liczników i pamiątkowe zdjęcia. Każdy szczęśliwy z osiągnięcia celu jakim była "Mega Orbita". Dzielimy się na grupy i każda z trzech grup kieruje się w swoim kierunku. Na mecie byliśmy w okolicach godziny 20:00.

Pogoda nam sprzyjała - ponieważ nie było deszczu ani silnego wiatru - we znaki dał się jedynie żar lejący się z nieba. Trzeba było bardzo często uzupełniać płyny i zatrzymywać się przy przydrożnych sklepach. W samej Częstochowie wstąpiłem jeszcze z Jurczykiem do "Rue de Foch".

Jest to mój wynik życiowy - 222,17 km - z pewnością do pobicia i zapewne będzie jeszcze okazja, aby go poprawić. Może już w przyszłym roku na "Giga Orbicie"..?

Cykarzew Północny - okolice godziny 7:00


Rzerzęczyce - dołącza Krydus oraz rozmawiamy z przypadkowo spotkanym rowerzystą:


Śniadanie w Złotym Potoku:


Nie pamiętam co to za miejscowość :-/


Meta w Cykarzewie - tuż przed 20:00


Mapka dzięki uprzejmości Krzysztofa (KSW):